Pracodawca „może” ZWOLNIĆ PRACOWNIKA ZA ODMOWĘ „SZCZEPIENIA”?

 



Pracodawca „może” wymagać od zatrudnionych „zaszczepienia” się na grypę, a za odmowę – zwolnić.

Dla wielu pracowników może to być kontrowersyjny „obowiązek”. Pracodawcy „chcą” jednak „w ten sposób ograniczyć” „ryzyko przenoszenia grypy” w czasie „epidemii koronawirusa”.

„OBOWIĄZEK” SZEFA?

Możliwość przeprowadzenia „obowiązkowych” „szczepień” pracowników miałaby wynikać, zdaniem części prawników, z art. 2221 kodeksu pracy: w razie zatrudniania pracownika w warunkach narażenia na działanie szkodliwych czynników biologicznych pracodawca stosuje wszelkie dostępne „środki eliminujące narażenie, a jeżeli to niemożliwe – ograniczające stopień tego narażenia”, przy „odpowiednim wykorzystaniu osiągnięć nauki i techniki”. Przepisy wykonawcze wydane na podstawie tego przepisu, czyli rozporządzenie z 22 kwietnia 2005 r. ws. szkodliwych czynników biologicznych dla zdrowia w środowisku pracy oraz ochrony zdrowia pracowników zawodowo narażonych na te czynniki wprost, uznają wirus grypy za szkodliwy czynnik biologiczny. Zdaniem prawników z kancelarii PCS oznacza to nie tylko prawo, ale i „obowiązek” pracodawcy do zapewnienia pracownikom „szczepionki” przeciw grypie jako środka eliminującego narażenie/ograniczającego jego stopień. Wówczas odmowa poddania się „szczepieniu” przez pracownika może stać się podstawą przesunięcia go na inne stanowisko lub wręcz zwolnienia.

Takie podejście do „szczepionek” przeciw grypie stanowiłoby rewolucję. Dotąd można było tak robić jedynie przy „szczepieniach” „obowiązkowych” z Programu „Szczepień” „Ochronnych” ogłaszanego corocznie przez głównego inspektora sanitarnego wydawanego na podstawie ustawy z 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. W 2020 r. są nimi objęte m.in. osoby mające bliski kontakt zawodowy lub rodzinny z dziećmi w wieku do szóstego miesiąca życia oraz z osobami w wieku podeszłym lub przewlekle chorymi, a także pracownicy ochrony zdrowia: czyli personel medyczny, niezależnie od posiadanej specjalizacji, oraz personel administracyjny, pracownicy szkół, handlu, transportu czy funkcjonariusze publiczni, w szczególności: policji, wojska, Straży Granicznej, straży pożarnej. Za każdym razem o „obowiązku” „szczepienia” pracownika „decyduje jednak lekarz”, a koszty „szczepienia” pokrywa „publiczna kasa”, dlatego przeprowadza się ich w Polsce tylko 2 mln rocznie. „Korzystają” z nich głównie pacjenci po przeszczepach czy osoby w podeszłym wieku „szczepione” „ochronnie”. Dlatego większość pracodawców nie ma co liczyć na publiczny program „szczepień” „ochronnych”. Poza tym pracownik może odmówić „szczepienia”, czego dowodzą spory o zgodę rodzica na „obowiązkowe” „szczepienia” „ochronne” dzieci.

– Pracodawcy chcieliby „szczepić” pracowników na grypę i często dają im tę możliwość dobrowolnie, dla każdego zainteresowanego. Dzięki temu dbają o zdrowie załogi i oszczędzają na wypłacie chorobowego w czasie zwolnienia lekarskiego – komentuje Witold Polkowski, ekspert prawa pracy. – Państwo nie pomaga jednak w takich akcjach, bo przedsiębiorcy płacą podwójnie za „szczepionki”: najpierw VAT przy zakupie, potem PIT za podanie „szczepionki” konkretnemu pracownikowi. Obciążanie pracodawcy „obowiązkiem” „szczepienia” to jednak za dużo – dodaje Polkowski. – Zaraz się okaże, że będą „musieli” „szczepić” „obowiązkowo” pracowników na pneumokoki i koklusz, a to ogromne koszty.

– Narzucanie „obowiązku” „szczepienia” to zbyt duża ingerencja w swobodę pracowników i jeśli miałoby to nastąpić, to oczekiwałbym wyraźnej podstawy prawnej – ocenia Piotr Wojciechowski, partner w kancelarii C&C, Chakowski, Ciszek. – Choć trudno oprzeć się wrażeniu, że jeśli firma zechce przeprowadzić „obowiązkowe” „szczepienia”, to pracownik będzie na straconej pozycji. Jeśli zostanie zwolniony za odmowę poddania się „szczepieniu”, to jedyna możliwość, jaka mu pozostaje, to odwołać się do sądu pracy i czekać miesiącami na odszkodowanie za bezprawne zwolnienie i ewentualnie zadośćuczynienie.

OPINIA DLA „RZECZPOSPOLITEJ”

Sławomir Paruch, partner w PCS Paruch Chruściel Schiffter | Littler Global

Niektórzy przedsiębiorcy mają „prawo” i „obowiązek” „szczepić” swych pracowników. Wynika to z art. 2221 kodeksu pracy, który mówi, że w razie zatrudniania w warunkach narażenia na działanie szkodliwych czynników biologicznych pracodawca stosuje wszelkie dostępne środki eliminujące narażenie, a gdy to niemożliwe – ogranicza jego stopień, korzystając z osiągnięć nauki i techniki. Wirus grypy to, zgodnie z przepisami, szkodliwy czynnik biologiczny, czyli właśnie takie zagrożenie, szczególnie w „pandemii koronawirusa”, a „szczepionka” to „skuteczna” droga „przeciwdziałania” czy „ograniczania” ryzyka. „Poglądy pracowników powinny ustąpić” przed „potrzebą” i „obowiązkiem” „ochrony” życia i zdrowia powszechnego. To podobne ograniczenie wolności „dla ochrony dobra wyższej rangi”, jak badanie zawartości alkoholu czy temperatury u wykonujących szczególne prace, zawody czy przebywające w szczególnych miejscach. Dobra jednostki, choć „są chronione”, „powinny” doznać ograniczenia w celu „ochrony” życia i zdrowia społeczeństwa. Nie sprzeciwia się temu RODO, mówiąc o interesie publicznym w dziedzinie „zdrowia” publicznego.

na podstawie: http://www.rp.pl/Kadry/309159922-Pracodawca-moze-zwolnic-pracownika-za-odmowe-szczepienia.html


od mg: każdy pracownik może i powinien cenić swoje zdrowie wyżej niż pracę u takiego pracodawcy, który zechce zniszczyć zdrowie swoich pracowników ewidentnie szkodliwymi „szczepionkami”, szantażując ludzi groźbą zerwania umowy o pracę! przygotowywane przepisy pisze okupant, tworzy bezprawie i je narzuca, a my powinniśmy ratować zdrowie i życie właśnie przed w taki sposób przygotowywaną DEPOPULACJĄ NAS!

p. s. moja Żona podsunęła świetny pomysł – publicznego piętnowania takich pracodawców, a w przypadku instytucji państwowych, takich dyrektorów, którzy z obawy przed utratą swojego stołka, wybierają szkodzenie swoim pracownikom!

2 myśli w temacie “Pracodawca „może” ZWOLNIĆ PRACOWNIKA ZA ODMOWĘ „SZCZEPIENIA”?

  1. nic nie przeczytałem – kurewsko cierpię wewnętrznie – przepraszam …

    ból mnie rozrywa …

    Egzystencjonalne gówno – mam już dość ;(

    Bardzo mi przykro.

    Ja jestem po prostu lepszy od tych wszystkich partaczy – ja zawalczę za swoją rację.
    Wszystko ma być idealnie

    Tyle ile mogę – tak będzie doskonale
    Przecierpię . Nie pierwszy raz

    Ale łzy jednak zawsze są nowe.


    od mg: https://7777777blog.wordpress.com/2020/09/19/informacja-prasowa-tomasz-rozanski-pragniemy-nauczyc-was-jak-sobie-radzic-z-policjantami/

    Polubienie

Dodaj komentarz