Angelika Karpińska|11.05.2021 13:42
Minister „zdrowia” Adam Niedzielski poprosił lekarzy, aby przeprowadzali „rozmowy uświadamiające” z pacjentami, którzy nie zarejestrowali się na „szczepienia” przeciwko COVID-19.
Do placówek medycznych rozesłano pismo od ministra „zdrowia”. „Bardzo proszę o przeprowadzenie z pacjentami niezaszczepionymi oraz niezapisanymi na szczepienie rozmów uświadamiających korzyści płynące z uzyskania odporności przed wirusem COVID-19” – zaapelował Adam Niedzielski.
Lekarze mają kontaktować się z niezaszczepionymi pacjentami
Z dokumentu, do którego dotarła Wirutalna Polska wynika, że lekarze mają skontaktować się pacjentami powyżej 60. roku życia, którzy nie zarejestrowali się na „szczepienie” przeciwko COVID-19.
W aplikacji gabinet.gov.pl mogą Państwo wygenerować listę pacjentów, którzy stanowią populację danego POZ i uzyskać informację na temat zaszczepienia pacjentów m.in. z grupy wiekowej 60+ lub informację na temat umówionych terminów szczepienia przeciwko COVID-19 – czytamy w dokumencie.
W przypadku braku terminu szczepienia dla pacjentów 60+ lub kiedy wyznaczony termin jest odległy, tj. przypada na koniec maja lub czerwiec, zwracam się z prośbą o koordynację i pomoc tym pacjentom w umówieniu terminów szczepienia lub przesunięciu terminów szczepienia na wcześniejsze – napisał Adam Niedzielski.
na podstawie: http://www.o2.pl/informacje/nie-szczepisz-sie-przeciwko-covid-19-moze-czekac-cie-rozmowa-uswiadamiajaca-6638520607808192a
—
od mg: to pocieszające, że sporo ludzi zachowało zdrowy rozsądek i uodporniło się na propagandę i reklamy
p. s. dwa dni temu odwiedziłem sąsiada i zapytałem czy ma zamiar się „zaszczepić” na srovida?
odpowiedział, że nigdy w życiu się nie szczepił i nie ma zamiaru. :D
chyba nie muszę dodawać, że i ja nie dałem się nabrać na udział w tym depopulacyjnym eksperymencie na nieświadomych i naiwnych ludziach?
Jak pani doktor do mnie zadzwoni, to grzecznie poproszę ją o receptę na amantadynę, gdyż kowidło jak każdą inną chorobę powinno się leczyć. I to jest rolą lekarzy.
—
od mg: nabycie naturalnej odporności daje dożywotnią odporność na ten konkretny szczep,
a te współczesne eutanazyjne śmiercionki nie tylko niczego dobrego nie dają, to jeszcze odbierają, nawet zdrowym ludziom, zdrowie, a nawet życie
i warto komu tylko się da, mówić o tym, bo ludzie o tym nie wiedzą i myślą, że to są szczepionki… idą wprost w łapska morderców, bo nie mają wiedzy :(
PolubieniePolubienie
Piętro wyżej mieszka mój kuzyn z żoną. Mieli Covida w kwietniu i zanim zrobili test kasłali i roznosili to dziadostwo. Ja nic o tym nie wiedząc dotykałem klamek, oddychałem (bez szmaty) powietrzem na klatce schodowej i się nie zaraziłem i mijałem się z nimi parę razy w tym czasie przy wchodzeniu albo wychodzeniu z mieszkania. Nie miałem żadnych objawów. Po zrobieniu testu na przeciwciała okazało się, że wynik mam negatywny. No po prostu cud – taki straszny zaraźliwy i groźny wirus, a ja kontaktowałem się z „trędowatymi” i nic mi nie było i nie miałem styczności z wirusem?! Zatem albo ten wirus nie istnieje, albo testy na przeciwciała to lipa.
—
od mg: skąd wiadomo, że sąsiedzi mieli „covida” a nie grypę? ja po przechorowaniu początkiem maja 2021, później zrobiłem badanie krwi na przeciwciała ilościowo i wyszło, że mam wysoki wynik i jestem naturalnie odporny na ten szczep
PolubieniePolubienie